Hej Kochani! Wiem, że dawno mnie tutaj nie było, ale w moim życiu działo się bardzo dużo i musiałam to trochę ogarnąć. Tak to już czasem bywa, że cały świat staje na głowie... Na szczęście powolutku wszystko zaczynam sobie układać i mam nadzieję, że będzie już dobrze :)
A co słychać w Szkocji? Nastała jesień. Robi się coraz bardziej zimno i ponuro. Wieczory są strasznie długie... dlatego też pomyślałam, że to dobra pora na powrót do blogowania.
Wielkimi krokami zbliża się moje ulubione święto, czyli Halloween:) Jesli chcecie poczytać o jego pochodzeniu i tradycjach notki znajdziecie w październikowych wpisach z tamtego roku. Wybaczcie, że nie wrzucę Wam linków sle chwilowo korzystam tylko z telefonu...
Jako takich planów na halloweenowa imprezę jeszcze nie mam, ale kto wie co się może zdarzyć :)
W każdym razie na pewno się o tym dowiecie. Pozdrawiam serdecznie :*
E.