Dzień św. Andrzeja

Dziś święto patrona Szkocji, św. Andrzeja.
Mam zatem dla Was dziesięć ciekawostek na temat dzisiejszego święta :)

1. Dzień św. Andrzeja tradycyjnie oznacza początek Adwentu.

2. święto to jako święto narodowe ustanowiono w okresie panowania Malcolma II (1034-1093).

3. Dziś jest także dzień szkockiej flagi.

4.Dzień św. Andrzeja celebrowany jest  w Szkocji tradycyjnymi potrawami, muzyką i tańcami.

5. Jest to dzień oznaczający początek zimowych festiwali: Saint Andrew's Day, Hogmanay, Burns     Night.

6. W mieście St. Andrews świętowanie trwa aż tydzień :)

7. W języku gaelic nazwa tego święta brzmi: Là Naomh Anndrias'

8. św. Andrzej został ukrzyżowany przez Rzymian, a jego krzyż miał kształt litery X.

9. Krzyż św. Andrzeja widnieje na szkockiej fladze.

10. Dzień św. Andrzeja przypada na 30. listopada.

Na dziś to już tyle. 
Ja życzę wszystkim Andrzejom dużo dobrego z okazji imienin :)

E.

Luna Mini

Dziś typowo babski post, ale może i panom się przyda ;)

Nieczęsto piszę tutaj na tematy kosmetyczno-urodowe, bo nie jestem żadnym specjalistą w tym temacie. Zazwyczaj wspominam o rzeczach, które naprawdę robią na mnie duże wrażenie i tak też będzie tym razem. Mini Luna to urocze urządzonko, które wpadło mi w ręce jakiś miesiąc temu, podczas małego szaleństwa zakupowego. Cena była kusząca, więc kupiłam... Nie powiem.. miałam potem wyrzuty sumienia, ale szybko przekonałam się, że była warta każdego wydanego na nią funta :)

Jako osoba z wrażliwą, naczynkową cerą szukałam czegoś, co sprawi, że moja twarz będzie pięknie oczyszczona, ale bez podrażnień... Próbowałam różnych szczoteczek i specyfików do mycia twarzy. Efekty były różne... Po samym żelu wciąż miałam wrażenie, że nie zmyłam całego brudu... ale jeśli użyłam szczoteczki czy gąbeczki, cały dzień chodziłam z mega czerwonymi polikami... aż tu znalazłam Lunę..

Luna Mini to nic innego jak soniczna szczoteczka do oczyszczania twarzy od szwedzkiej marki Foreo. Zapewne już słyszeliście tą nazwę gdzieś :) I muszę przyznać, że ma same zalety:
  • jest mała- możecie ją zabrać ze sobą w podróż, bo nie zajmuje dużo miejsca, a do ładowania potrzebujecie tylko kabla USB a….
  • jedno ładowanie wystarcza na wiele użyć (od kiedy ja kupiłam ani razu jeszcze jej nie ładowałam, a używam codziennie :))
  • nie potrzebujecie kupować wymiennych końcówek, gdyż wykonana jest z silikonu, który łatwo utrzymać w czystości;
  • jest bardzo delikatna i nie podrażnia wrażliwej cery;
  • jest wodoodporna- spokojnie można ją używać w wannie jak i pod prysznicem.
Zauważyłam różnicę w wyglądzie mojej cery już po tygodniu używania Luny. Wszystkie wypryski zaczęły się goić, zniknęło zaczerwienienie, skóra stała się gładsza...

Jedyną wadą jest niestety jej wysoka cena, bo to koszt około 550 zł... Swoją kupiłam na promocji i Wam też polecam polowanie na promocje, które co jakiś czas pojawiają się na stronce Foreo. Myśle, że warto 'zapolować' i sprawić sobie lub biskiej osobie fajny i praktyczny prezent :)

E.

10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...