Co się stało z letnim festiwalem?

Cześć Wszystkim!

 Pewnie znowu się powtórzę, ale wprost nie mogę uwierzyć, jak czas szybko pędzi... Dopiero co zaczął się kwiecień a tutaj już połowa za nami... 

Wielkimi krokami zbliża się Beltane i początek lata. Już można zauważyć jak długie są dni... a długie dni oznaczają więcej przygód!  Niestety i w tym roku letni festiwal jest przeniesiony w wirtualny świat... Szkoda... Jeśli jesteście zainteresowani, więcej informacji zajdziecie tutaj: BOnFire 2021.

 Jako że obostrzenia i lockdown są powoli znoszone w Szkocji, oznacza to, że niebawem będzie można znów podróżować, chciałabym odwiedzić pewne miejsce, które znane jest wsród lokalnych pogan. Nie będę podawać dokładnej lokalizacji, bo nie chciałabym, aby zamieniło się w śmietnik.... 

Niestety tak stało się z wieloma pięknymi miejscami podczas ostatniego lata... Smutne bardzo.. Ja rozumiem,  że ludzie chcą podróżować, spędzić czas na łonie natury, ale nie zapominajmy, że jesteśmy tutaj tylko gośćmi i powinniśmy szanować naszego gospodarza...



Planujcie zatem swoje podróże rozsadnie i z szacunkiem dla Matki Ziemi. 

Tymczasem życzę Wam miłego weekendu Kochani i do następnego!

E.

Co się stało?

 Hej wszystkim!

Nie mogę wprost uwierzyć, że znów jest wiosna! To już rok odkąd nie mieszkam w Edynburgu. Rok, który mam wrażenie, został jakoś usunięty z mojej pamięci... Chyba większość z Was ma tak samo kiedy myśli o 2020 roku...  No ale było minęło...

Niesamowicie cieszę się na myśl o dlugich, słonecznych dniach i zielonych drzewach wokoło. Ostatnia zima dała mi się nieźle we znaki i  z utęsknieniem czekam na lato.. a Beltane już tuż tuż :)

Dawno się nie pojawiałam ani tutaj, ani na YT, dlatego też postanowiłam się trochę wytłumaczyć.

Niestety teraz praca zajmuje większość  mojego czasu... Po długim tygodniu już czasem brak sił żeby cokolwiek publikować.

Przez te wszystkie lockdowny i obostrzenia nie ma tak naprawdę co nagrywać.. Życie stało się monotonne, a ciągłe pisanie, czy mówienie o wirusie jest bez sensu i jestem pewna, że wszyscy już tego słuchać nie możemy. Dlatego też zarządzam u siebie strefę wolną od wirusa :)

Zajęci też jesteśmy poszukiwaniem nowego mieszkania. Choć to, które aktualnie wynajmujemy jest w świetnym miejscu, a widoki z okna powalają, jest niestety zbyt małe dla nas...

Zmagam się też z zapaleniem zatok, ale już jest ze mną coraz lepiej.

Mam nadzieję, że w końcu znajdę jakiś balans między pracą a blogiem i będę tutaj częściej zaglądać :)


Trzymajcie się cieplutko!
E.

10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...