Pięć rzeczy, które mnie denerwują w Edynburgu

Życie w Edynburgu nie jest zawsze takie piękne... Dlatego dziś pomarudzę sobie :) Mam dla Was pięć rzeczy, które mnie osobiście wkurzają najbardziej..

MEWY... Wydawać by się mogło, że zwykły ptak nie może nikogo zdenerwować... Otóż nie.. Mewy w Edynburgu są wyjątkowo upierdliwe. Nie dość, że rozwalają wszystkie śmieci, nie tylko z koszy ale i te popakowane w worki, zamieniając miasto w istne wysypisko śmieci.. To niesamowicie się drą i hałasują. Zwłaszcza nad ranem, kiedy chce się jeszcze trochę pospać przed kolejnym dniem w pracy...
DROGI... O gigantycznych dziurach w edynburskich ulicach powstawały już memy... Stan dróg w mieście jest po prostu opłakany. Odczujecie to nie tylko jeżdżąc samochodem ale i podróżując autobusami... Zachowajcie zatem ostrożność żeby nie zniszczyć sobie samochodu...

TURYŚCI... Ja wiem, sama podróżuję dużo i jestem turystką... Jednak mieszkając w mieście typowo turystycznym, wiem jak czują się ludzie, którzy starają się normalnie żyć nie tylko poza sezonem, starają się zrobić zakupy w super zapchanych sklepach, czy próbują się przedrzeć się przez grupę turystów by kupić bilet do tramwaju.. 

MIESZKANIA a właściwie ich cena w stosunku do standardu tego mieszkania. Możecie mi wierzyć lub nie, ceny mieszkań w Edynburgu są szalone. Nie tylko tych na sprzedaż, ale i tych pod wynajem... Do tego standard większości z nich ma wiele do życzenia... (nieszczelne okna, pleśń, problemy z ogrzewaniem, malutkie pokoiki gdzie ledwo zmieścicie łóżko i szafę)

MŁODZIEŻ... i tu można by było pisać dużo... Nie mówię oczywiście o wszystkich, ale szczerze mówiąc bardziej boję się dzieciaków takich ok. 11-19 lat niż dorosłych. Niestety tutaj młodzież czuje się totalnie bezkarna i w sumie tak jest... Robią co im się podoba... Napadają na ludzi, niszczą samochody zaparkowane na ulicy, kradną, obrzucają kamieniami okna, podpalają rzeczy pozostawione na śmietnikach... 

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...