Ja właśnie tak mam...
Dopiero co wróciłam z urlopu a już minęła połowa października. Właściwie to najwyższy czas na zakup jakiś dekoracji na Halloween... Właśnie w tym celu ostatnio udałam się na mały 'szoping'.. I co? I jestem w szoku.... bo zamiast dekoracji na Halloween, czy jakichkolwiek jesiennych dekoracji, wszędzie już są święta.... W październiku?! Czy to nie troszkę za wcześnie?
Aby jeszcze bardziej wprawić ludzi w świąteczny nastrój, niektóre sklepowe wystawy są pełne choinek i napisów w stylu 'MERRY CHRISTMAS'... Nawet słynny The Dome przyodziany został już w świąteczne dekoracje....
Wiecie, wydaje mi się, że to wszystko psuje całą magię Świąt i sprowadza je właśnie tylko do zakupów... Jasne, to fajnie dostać coś miłego, ale Boże Narodzenie to nie tylko sprawy materialne... Trochę to takie przykre, że współcześnie to święto już nie jest takie jak kiedyś... A pamiętam czasy dzieciństwa, gdzie wspólnie z mamą przygotowywałyśmy ciasta, czy inne dania... i to słynne powiedzenie "Nie jedz tego, to na święta" :) Gdzie walczyło się z braćmi o to, kto będzie dekorował choinkę :) I jakoś tak zaraz cieplej na sercu się robi wspominając....
Dlatego proszę Was, nie zatracajcie się w szale przedświątecznych zakupów. Nawet tych bardzo wczesnych. Nie niszczcie magii Świąt, tego oczekiwania na wspaniały, rodzinny czas... Nie pędźcie tak, bo czas wystarczająco szybko mija...
E.
PS, Jakie Wy macie przemyślenia? Nie uważacie, że te wszystkie, super wczesne świąteczne dekoracje w sklepach niszczą trochę magie świąt? Podzielcie się Swoją opinią w komentarzach. Ciekawa jestem co myślicie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz