Sypnęło śniegiem

W końcu do Edynburga zawitała zima. Może to nie ta zima, którą pamiętam z Polski, z czasów mojego dzieciństwa, ale lekki mróz i ośnieżone szczyty gór wystarczą żeby sprawić mi radochę :D
Ten dłuższy urlop i początek roku sprawił, że stałam się bardziej leniwa i nie bardzo miałam ochotę na jakiekolwiek wycieczki... Aczkolwiek mój luby swoim marudzeniem, że tylko w domu bym siedziała, a dzisiaj jest taka piękna pogoda, przekonał mnie do wyjścia. I muszę przyznać mu rację. Choć było mroźnie, pogoda była cudna. Do tego widoczność genialna.

Wybraliśmy się zatem do centrum miasta. Pewnie jesteście ciekawi po co. Otóż w centrum Edynburga znajduję się Holyrood Park. Z tego miejsca będziecie mieli widok na całe miasto...

Edinburgh Castle

Arthur's Seat przyprószony śniegiem



Pentland Hills



Ośnieżone szczyty Highlands w oddali



To była wyjątkowo udana wycieczka. Widoki prawie niczym ze Skyrim, świeże, mroźne powietrze i słońce, którego tak ostatnio w Szkocji brakowało...
Jeśli wybieracie się na spacer po szczytach w Holyrood Park nie zapomnijcie o odpowiednim obuwiu i czapce oczywiście, bo wieje tam strasznie :D
Miłego wieczoru Kochani i do następnego :*
E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...