Jak się zorganizować?

Nie będę tutaj opowiadać o organizacji czasu, bo jestem ostatnią osobą, która coś na ten temat wie, a moje życie to totalny chaos, ale o organizowaniu różnych dupereli. Tym razem padło na moją 'biżuterię' choć biżuterią ciężko to nazwać :)  Przy okazji organizer ten 'robi' za całkiem fajną ozdobę :)

Co będzie potrzebne:
  • Patyk, najlepiej taki trochę grubszy żeby się nie połamał od razu,
  • malutkie gwoździe
  • kawałek sznurka
  • młotek (ja miałam tłuczek do mięsa- też dał radę :))
  • trochę cierpliwości :)
Pomysł ten podpatrzyłam gdzieś w czeluściach jutjuba. Nawet sama chciałam nagrać filmik jak tworzę to dzieło, ale marny ze mnie youtuber i nie wyszło xD
Całej roboty jest może z dziesięć minut... Przywiązujecie sznurek na obu końcach patyka, tak aby można było zawiesić go gdzieś, po czym w miarę równych od siebie odstępach wbijacie gwózdki. Na nich będziemy wieszać naszą biżuterię.  I to tyle. Łatwo, szybko i wygląda całkiem spoko :) 

A oto i moje dzieło :)


Mam nadzieję, że się Wam pomysł spodobał :)

E.

Uziemiona i alert pogodowy

Jeśli planujecie uciec gdzieś na północ, bo nie lubicie upałów, nie róbcie tego.... Nie wiem co się stało z pogodą, ale ostatnie kilka dni jest naprawdę upalne… Dokładając do tego tak wysoką wilgotność powietrza, jaka jest na Wyspach.... Sami możecie sobie wyobrazić jak jest okropnie na zewnątrz. O ile taka pogoda cieszy turystów, bo mogą w pełni korzystać z urlopu, to ludzie, którzy muszą iść do pracy nie są zbyt zachwyceni...

Ja też nie jestem zachwycona, ponieważ jestem uziemiona.... Co się stało? Już Wam opowiadam. Dwa tygodnie temu, w bardzo głupi sposób, uszkodziłam sobie kostkę. Na szczęście nie jest złamana a tylko i aż skręcona. Dlatego siedzę teraz w domu i marudzę, że nic nie mogę sama zrobić i ciągle ktoś musi mi pomagać. Dobrze, że już powoli wracam do zdrowia :) Bo trzeba wrócić do pracy i zarobić na kolejne wyprawy :) To jest coś, czego mi bardzo w tym roku brakuje, ale niestety rok 2019 nie jest zbyt przychylny dla mnie....  Miejmy nadzieję, że następny będzie lepszy.


Co słychać w Edynburgu?

Oprócz wspomnianych wyżej upałów, po raz kolejny meteorologowie ostrzegają nas przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi. Pewnie jak zwykle na ostrzeżeniach się skończy..
Chociaż przydałaby się porządna burza, żeby trochę oczyścić powietrze...

Kończy się lipiec, a to oznacza tylko jedno... Początek letniego festiwalu... Czyli jak co roku miasto przepełnione będzie atrakcjami dla turystów, bo zazwyczaj mieszkańcy omijają centrum szerokim łukiem w tym czasie...
Też nie przepadam za letnim festiwalem, gdyż Edynburg zamienia się w jedno wielkie wysypisko śmieci...

A co słychać u Was?

E.


Brak internetu, urodziny, deszczowe lato i ubłocone rowery

Dużo się ostatnio działo, dlatego też nie miałam czasu na pisanie... ale już nie będę się tłumaczyć :)

Także w skrócie postaram się opowiedzieć co u mnie.
Wróciły na moją głowę dredy :) Bardzo się cieszę z tego faktu. Powiększyła się również moja kolekcja tuneli... Tuneli nigdy za wiele :)
Tydzień temu obchodziłam swoje urodziny, ostatnie z dwójką na przodzie xD Jak ten czas pędzi...
Odkryłam również nową pasję- jazdę na rowerze :) teraz gdy tylko pogoda dopisuje śmigam sobie po ścieżkach rowerowych i odkrywam  na nowo Edynburg...


Niestety lato w tym roku jest dość humorzaste i choć jest naprawdę ciepło, jak na Szkocję, to często pada.. Dlatego dobrze mieć ze sobą kurtkę przeciwdeszczową :)

E.

10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...