George Street, Edynburg |
Wrzesień oprócz nadchodzącej jesieni oznacza jeszcze coś... Zbliża się Halloween :) Jaram się niczym małe dziecko :) Odkąd pamiętam uwielbiam to święto i całą atmosferę panującą wokół niego. Wraz z początkiem miesiąca do sklepów wchodzą powoli halloweenowe kolekcje oraz dekoracje. Oczywiście widząc te wszystkie wspaniałości nie mogłam się powstrzymać żeby czegoś nie kupić... Tak już mam :) Jak na razie w ręce wpadły mi trzy przedmioty..
Są nimi:
Fioletowe lampki ledowe w kształcie malutkich nietoperzy. Czyż nie są przeurocze? Znalazły swoje miejsce na lusterku :)
Szklanka z upiornym domem i drzewem z dyniami. Jak widać od razu znalazła swoje zastosowanie jako świecznik :) Świetnie wygląda przy zgaszonym świetle i umila mi długie, jesienne wieczory...
Za to ten zacny kubek umila mi poranki i popołudnia z kawką :) Koszt takiej przyjemności? Tylko 1 funt...
To na tyle z moich pierwszych zakupów... Jeszcze sporo czasu do Halloween, więc mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wyszukać jakieś fajne gadżety :) A jak na razie życzę Wam udanego tygodnia :)
E.