Edynburg to piękne miasto. Jednak po pięciu latach zaczęło mnie przytłaczać... Widziałam coraz więcej minusów mieszkania w szkockiej stolicy, dlatego też postanowiliśmy, że pora coś z tym zrobić. Dodatkowo M znalazł fajne mieszkanko z widokiem na Morze Północne :) Ponieważ okoliczności były sprzyjające, szybko podjęliśmy decyzję- przeprowadzamy się... i tak już od kilku miesięcy mieszkamy sobie spokojnie na szkockiej wsi.
Życie tutaj ma same plusy:
- mili sąsiedzi,
- mniej ludzi i wszyscy się znają,
- spokój- otwieram okno i słyszę ptaki i szum morza, nie drących się na siebie kierowców, którzy zablokowali drogę poraz dziesiąty tego samego dnia...
- blisko na plażę, czysta woda (nie to, co Portobello:)
- blisko nad jezioro,
- blisko w góry,
- blisko do Edynburga :)
- mieszkania są tańsze,
- i ubezpieczenie na samochód...
- jeszcze więcej natury,
- wszędzie mam blisko :)
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz