Spooktober Playlist

Czy Wy też tak macie, że ze zmianą pory roku często zmienia się Wasza playlista?

Latem lubię słuchać ciężkiej muzyki ocierającej się o industrial czy black metal za to jesienią od kilku dobrych sezonów zauważyłam, że dość mocno katuję dwa zespoły: The Cure i The 69eyes...
Pomyślałam więc, że zrobię małą playlistę z piosenkami, których słucham najczęściej, abyście i Wy mogli poczuć mroczny klimat Halloween :)


Chyba takim moim hitem numer jeden będzię 'Velvet Touch' The 69eyes.... Uwielbiam obie wersje, ale najbardziej przemawia do mnie właśnie ta poniżej... Wyobraźcie sobie... Idziecie ciemną parkową alejką, perłowa mgła lekko opada na morką trawę... a w Waszych słuchawkach zaczyna się ten utwór....


Zaraz za nim ląduje oczywiście kolejny utwór tej kapeli 'Don't turn your back on fear'...


Moim ulubieńcem 'forever' jest 'Still waters run deep'


Jeżeli chodzi o The Cure to moimi zdecydowanymi faworytami na jesienne wieczory są:
'Burn'


oraz 'Where the birds always sing'


A jakie są Wasze ulubione Spooktoberowe utwory?
E.

Halloween haul #3

Ostatnio znów wybrałam się na zakupy i udało mi się po raz kolejny 'upolować' trochę halloweenowych dobroci...

Najpierw w oko wpadły te ogromne kolczyki, które być może wykorzystam w mojej stylizacji na imprezę halloweenową ;)


Przesłodkie dynie-czekoladki same wpadły do koszyka :D


Pomyślałam, że do upiornej kreacji na imprezę mogą się przydać także te spinki do włosów :)


Z kolei przy pluszakach odezwało się moje wewnętrzne dziecko i  bardzo zapragnęło mieć przeuroczego, pluszowego duszka :)


Jeśli ktoś mnie dobrze zna, ten wie, że mam totalnego bzika na punkcie kubków i zawsze staram się znaleźć jakiś oryginalny wzór lub kształt. Tym razem urzekły mnie szalone halloweenowe wzory na ogromnej filiżance :D




Kupiłam także dwie koszulki, gdyż w tym okresie można znaleźć fajne wzory, których zwykle w normalnych sklepach nie ma.. A od samego Pana Ciemności dotarła do mnie kawa z piekła rodem :) 

E.

Halloween Haul #2

Dziś pora na kolejną porcję zakupów halloweenowych :) Jak wiecie jaram się jak dziecko tym wydarzeniem, a przy okazji mogę znaleźć jakieś fajne dekorację do mojego spooky pokoju :) Jeżeli sami poszukujecie jakiś inspiracji, może coś wpadnie Wam w oko...

Od dawna myślałam żeby jakoś fajnie ozdobić moje duże lustro przy 'toaletce'. Pierwszym pomysłem były jesienne liście, ale gdy zobaczyłam tą girlandę pomyślałam, że to będzie świetnie wyglądać. Planuję owinąć ją małymi jasnoniebieskimi lampkami i zawiesić właśnie dookoła mojego lustra :) Wybaczcie słabe zdjęcie, ale bardzo trudno uchwycić detale. Są to czarne róże z czarnymi listkami ...






 Zaopatrzyłam się też w rajstopy z uroczymi nietoperzami. W chłodniejsze dni będą fajnie wyglądać do spodni z dziurami...


Te dwa piękne kubki już znalazły swoje zastosowanie. W jednym zamieszkały duże pędzle do makijażu, a w drugim te mniejsze.


Kocich uszu nigdy za wiele xD Tutaj nie mam żadnego usprawiedliwienia...


Za to ten oto wynalazek służy do robienia kostek lodu, które mogą posłużyć za kieliszki do szotów. Dwa w jednym :) Genialny pomysł!


Jak to na typową babę przystało nie mogłam przejść obojętnie obok działu z kosmetykami... Tym razem w moje ręce wpadł produkt o nazwie 'VIVID HOT LACQUER' od Maybelline w kolorze pięknej śliwki: 82 slay it. Byłby to naprawdę fajny produkt, ale strasznie rozlewa się poza kontur. Będę jeszcze  kombinować z nim i może spróbuję nałożyć go na konturówkę :)


I to już na tyle z moich zakupów. Być może pojawi się jeszcze jakiś haul halloweenowy, bo przecież Spooktober dopiero się zaczął :) Życzę Wam miłego dnia.
E

To już było...

Na blogu pojawiło się już wiele postów o tematyce Halloween. Jako że, to moje jedno z ulubionych świąt, zawsze staram się coś ciekawego dla Was zamieścić...


W tym poście postanowiłam zebrać dla Was wszystkie poprzednie wpisy o tej właśnie tematyce.

O korzeniach i pochodzeniu Halloween:
Trochę więcej o halloweenowych tradycjach:
A co będzie się działo w Edynburgu?
Standardowo dzieci będą zbierać cukierki, a dorośli zapewne wybiorą się do klubów na halloweenowe imprezy, gdzie można zaszaleć z kostiumem i wyglądem :) Dla tych, którzy pragną trochę więcej wrażeń Beltane Fire Society zaprasza na Samhuinn Fire Festival, który jak w ubiegłym roku będzie miał miejsce na starym mieście. W linku znajdziecie więcej informacji :)

Ci, którzy chcą poczuć przedsmak Fire Festivalu mogą wybrać się w Sobotę w okolice The Mound, by uczestniczyć w Busk for Samhuinn.

E.

Niedzielne pogaduchy

Hej, miał być vlog na moim kanale, ale ze względów zdrowotnych nic z tego nie wyszło... Może następnym razem będę miała trochę więcej szczęścia :)

Za oknem piękna pogoda, a jednak nie bardzo chce się wyjść na zewnątrz... Dlaczego? Jak to zwykle na przełomie jesieni i zimy bywa nadciągają do nas sztormy i burze... do tego wieje okropnie... Taki już urok tego miejsca :)

Dotarła do mnie także (w końcu:)) przesyłka z Love Me Beauty... więc zobaczmy co jest w środku.



Czarna koperta typowa dla zamówień z Love Me Beauty... a w niej:


... same dobra. Standardowo zapakowane w firmową kosmetyczkę, taki miły gest z ich strony :)
 W tym miesiącu moja paczka składała się z:
  • 1g próbki nowego podkładu bareMinerals BAREPRO, w odcieniu: NATURAL 11,
  • 4,5 ml miniaturka perfum Saint od Kat Von D,
  • 1,5 g kredkę rozświetlającą w kolorze VANILA, Jelly Pong Pong,
  • 1,8 g kredkę rozświetlającą w kolorze CANDLELIGHT, So Susan,
  • 10 ml Play Paint w kolorze DAMSON od Jelly Pong Pong.
Tym razem było pięć produktów. Zobaczymy czy się sprawdzą :) Planowałam nagrać otwarcie tej przesyłki ale niestety nie czuję się jeszcze na siłach aby nagrywać.. Mam nadzieję, że w końcu się ogarnę, bo w najbliższych tygodniach czeka mnie kilka fajnych wydarzeń i bardzo chciałabym zrobić kilka wideo na mój kanał na You Tube.
Jak na razie życzę Wam miłego popołudnia :)

E.

Halloween Tag

Zaczął się październik, zwany przeze mnie Spooktober (spooky-straszny + October- październik), więc zapewne pojawi się tutaj kilka postów związanych waśnie z tematyką Halloween. Bo czemu nie :D

Dziś mam dla was mały halloweenowy tag:

Jaki jest twój ulubiony halloweenowy film?
Hmm... Myślę, że filmem, który co roku oglądam o tej właśnie porze, mimo iż znam go doskonale na pamięć to The Crow... Uwielbiam klimat tego filmu, muzykę i wiadomo... Brandona Lee ;)


W skali od 1 do 10, jak bardzo cieszy cię Halloween?
Zdecydowanie 10. Jaram się jak małe dziecko :D :D

Jakie jest twoje najgorsze wspomnienie z Halloween?
Gdy naszą imprezę (która jeszcze się nawet nie zaczęła) zepsuła pijana współlokatorka, po którą musieliśmy jechać na drugi koniec miasta... Spróbujcie przebić się w halloweenową noc przez Edynburg.. niewykonalne...

Czy zawsze uwielbiałaś Halloween?
Tak

Jak wprowadzasz się w nastrój halloweenowy?
Wystarczą jesienne poranki, gdy długo jest jeszcze ciemno i ponure wieczory, do tego odpowiednia muzyka i klimat gotowy :)

Ulubione dekoracje?
Nietoperze i oczywiście dynie...

Ulubiony halloweenowy/jesienny zapach?
Kurczę, ciężko to będzie wytłumaczyć... Wyobraźcie sobie, że idziecie parkową alejką i pod nogami szeleszczą Wam wilgotne liście... To jest ten właśnie zapach... jesiennego parku...

Ulubione słodycze?
Wszystko z czekoladą ;)

Wampiry czy zombie?
Jakoś nigdy nie przepadałam a zombie... Za to wampiry przyciągają mnie jak magnes.

Jaki jest twój dziwny/nietypowy strach?
Nienawidzę klaunów.

Czy wierzysz w duchy?
Mieszkając w jednym z najbardziej nawiedzonych miast na świecie, trudno w nie nie wierzyć...

E.


Jesień i Skye


Jesień zaczęła się na dobre... a ja uczciłam nową porę roku wyprawą na Isle of Skye...

Skye jest drugą co do wielkości wyspą należącą do Szkocji oraz czwartą w Wyspach Brytyjskich. Największym miastem na wyspie jest malownicze Portree...

Na Skye chciałam jechać już od dawna... Przyciągały mnie wspaniałe zdjęcia krajobrazów.. Nie na co dzień mam takie widoki niestety... Więc gdy tylko pojawiła się okazja, by tam jechać postanowiłam z niej skorzystać. Wraz z ekipą lubiącą wędrować po górach udaliśmy się na kilkudniowy kemping w totalnej dziczy.

 Pierwszy dzień wycieczki nie zapowiadał niczego dobrego, gdyż wieczorna wichura i nocna okropna ulewa znacznie ostudziła nasz zapał, te wszystkie piękne widoki zdecydowanie to zrekompensowały.

Fairy Glen, Isle of Skye

Przepiękny widok z Quiraing, Isle of Skye

 Po męczącym dniu nadeszła pora na odrobinę odpoczynku i relaksu przy ognisku. Kolejny dzień, dzień powrotu niestety, przywitał nas wspaniałą, słoneczną pogodą... aż szkoda było wyjeżdżać...

Odwiedziliśmy kilka niezwykłych miejsc, między innymi Portree- piękne, portowe miasteczko a także ukochane przez fotografów Fairy Pools :)

Widok na zatokę, Portree, Isle of Skye

Zagubieni w ciemnościach? Jaskinia Spar, Elgol, Isle of Skye

Pora na chwilę relaksu... Fairy Pools, Isle of Skye

Zamek Eilean Donan

 Kończąc naszą przygodę na Skye mogliśmy podziwiać iście romantyczny zachód słońca i skąpany w ostatnich promieniach dnia zamek Eilean Donan. Magiczny widok... <3 Potem czekała nas już tylko droga do domu... za to równie niesamowita, bo poprzez zamglone drogi Glen Coe :)

To była niesamowita przygoda. Jeśli tylko macie okazję wybrać się na Skye, nawet się nie wahajcie, na pewno tego nie pożałujecie.

E.


10 najbardziej nawiedzonych miejsc w Edynburgu cz.2

 Witajcie!  Mam nadzieję, że odpoczęliście i jesteście gotowi na dalszą część naszej wycieczki po mrocznych zakamarkach Edynburga. Przygotuj...